6/30/2012

komers

Hejj
Wakacje 2012 czas zacząć! O planach na te dwa miesiące zamierzam przygotować osobnego posta. Teraz chciałabym napisać o najlepszej imprezie, na jakiej kiedykolwiek byłam. Wczoraj odbył się mój komers, czy jak mówią inni - bal gimnazjalny. To w sumie były ostatnie chwile, które spędziliśmy razem. Oczywiście, już planujemy ogniska i spotkania, ale wiadomo, że wtedy może kogoś nie być. Na komersie nie było tylko jednej osoby. Ogólnie to się wytańczyłam, to nic że czasami zostawałam sama na parkiecie ^^ Gardło mnie dalej trochę boli, pod koniec już nie miałam siły żeby śpiewać. Nogi odmawiały mi posłuszeństwa, ale dzielnie tańczyłam do samego końca. Moje włosy już ok. 21 straciły wygląd, ale nawet ich nie poprawiałam, bo wiedziałam że i tak za chwilę się rozwalą. Wszyscy dobrze się bawiliśmy, nawet chłopcy. Oczywiście wszystko skończyło się za szybko, chciałabym to powtórzyć. Kocham Was ♥
Nie ma mnie na wielu zdjęciach, bo w sumie nie schodziłam z parkietu, a jak już jestem to nie nadają się do opublikowania :D






Będę za Wami tęsknić ;*

6/29/2012

Cześć 
Czyli od dzisiaj mamy wakacje. Polonez wypadł bardzo dobrze, mimo tego, że jedna dziewczyna się spóźniła i trzeba było dobierać z 2 gimnazjum. Ogólnie dwa miesiące odpoczynku na pewno nam się przydadzą.
Dzisiejszy dzień był też ostatnim z moją klasą. Spędzone razem kilkanaście lat, bo już w przedszkolu byliśmy razem. Tyle wspólnych chwil, wspomnień. Dzięki Wam nauczyłam się życia. Na szczęście z większością spotkam się w liceum, ale to już nie będzie to samo. Będzie mi Was brakować.












Za 6 godzin komers. Będzie fun :D

6/28/2012

Zakończenie I

Hej 
Dzisiaj mieliśmy pierwszą część zakończenia, na wesoło. U nas jest tak, że w czwartek jest cała część artystyczna, wręczane są dyplomy za różne konkursy, głównie dzieciom z podstawówki. W tym roku to my zajęliśmy honorowe miejsce pod ścianą. Aż trudno uwierzyć, że te 9 lat tak szybko minęło. Jutro już przecież nasz ostatni dzień razem.
Popołudnie spędziłam z dziewczynami na szykowaniu naszej niespodzianki. Efekt jest całkiem ok, tylko żeby jutro jeszcze wszystko wyszło. Koszulkę mam całą w farbie, ale trudno. Warto ją było poświęcić, bo to będzie najlepsze zakończenie do kilku lat. Oby :D




prezenciki od klasy 2 gimnazjum i pań prowadzących zajęcia piernikowe. był też piernik, ale został zjedzony :D


Aaa, jeszcze przez 1,5 godziny nie mogę nic jeść. Wszystko byłoby ok, gdyby nie to, że dzisiaj zjadłam tylko rogalika i kilka ciasteczek, więc jestem strasznie głodna :(

6/27/2012

Mix

Hello!
Dzięki Bogu, jutro już z pierwsza część zakończenia. Trzymajcie za nas kciuki!
Dzień spędzony przede wszystkim na przygotowaniach. Oby wszystko wyszło tak jak chcemy, a nie wszystko już jest skończone. Trochę pracy wciąż przed nami, ale damy radę!
Popołudniu byłam na komersie w Kudowie. Polonez całkiem ok, reszta taka średnia. Fajna była też pantomima przedstawiana przez jednego chłopaka. Ale to tylko moje odczucia. Ale oni najgorsze mają już za sobą, a my jeszcze nie. 
Jako że ja to ja, zdjęć żadnych nie mam. Ale pomyślałam sobie że zrobię taki mix zdjęć z ostatnich dni, bo strasznie podobają mi się takie posty! :)








Nie jest najlepszy, ale pracuję na komputerze siostry i nie mam tutaj za wielu zdjęć. Ale następny będzie lepszy, obiecuję! :) Co myślicie o takich postach? 

6/26/2012

Warsztaty fotograficzne

Cześć :)
Tylko 3 dni. Wytrzymam.
Na szczęście dzisiaj nie było mnie na większości lekcji, bo pojechałam do Kłodzka. Musiałam kupić parę rzeczy potrzebnych na zakończenie roku (będzie epicko!), a przy okazji kupiłam sobie buty do tańczenia. W końcu. Balerinki, takie jak te, tylko czarne. Nie miałam za dużo czasu, a te mi się podobają. Więc jest ok. 
Po południu byłam na warsztatach fotograficznych, które prowadziła moja koleżanka z klasy, Magda. Oczywiście, za dużo się nie nauczyliśmy, ale kilka fajnych fotek jest. Najczęściej przedstawiają one nas, ale trudno. Fajnie, że znowu zorganizowali coś u nas w szkole, bo nie mamy za bardzo możliwości żeby w czymś takim uczestniczyć. Oby robili takie akcje częściej!










tego nie robiłam ja, ale jest świetne ;)

Oczywiście, że mam strasznie dużo czasu i nic do zrobienia. 

6/25/2012

Zamek w Nachodzie

Hej ^^
Dzień bez kłótni to dzień stracony, przynajmniej w mojej klasie. Dlaczego na sam koniec musi być tyle sporów? Uff, dobrze że to już tylko kilka dni. Całe popołudnie spędziłam na pomaganiu mamie z papierkową robotą. Ręka mi odpada od pisania, a to jeszcze nie wszystko. Na szczęście jutro będziemy kończyć, bo muszę skończyć scenariusz na zakończenie roku. Mogłam się spodziewać, że i tak ja będę musiała się tym zająć, no ale trudno...
A wczoraj z rodzicami zrobiliśmy sobie mała wycieczkę. Najpierw mieliśmy jechać tylko do Nowego Miasta na lody, ale potem zdecydowaliśmy się tez na odwiedzenie Nachodu, a przy okazji zamku, bo dawno tam nie byliśmy. Zamek ulokowany jest na szczycie górującym nad miastem. Zanim zarosło drzewami, musiał być genialny widok. Jak większość zamków w Czechach jest bardzo zadbany. Można by powiedzieć, że jedną z jego atrakcji są dwa niedźwiedzie mieszkające w fosie. Niestety, jak dla mnie to żadna atrakcja, bo nie mają tam miejsca żeby pobiegać, ani nawet jednego drzewa, gdzie mogłyby schronić się przed słońcem. Szkoda, bo jak dla mnie to męczenie zwierząt.









Lecę, bo robota czeka. Miłych snów ;*

6/24/2012

mural

Hello. 
Dzisiaj jest już lepiej, dziękuję że mogę na Was liczyć. Blog to cudowna sprawa!
Wczorajszy dzień spędziłam w dwóch miejscach, i na szczęście jednym z nich nie był dom. W południe pojechałyśmy na malowanie mojego przyszłego LO. Jedna ze ścian była pusta i nieciekawa. Postanowili coś z tym zrobić, i właśnie wczoraj malowali mural o tematyce społecznej. Przy okazji były koncerty, na których mnie niestety już nie było. Ogólnie fajna atmosfera, a efekt też mam nadzieję ciekawy! Z tego co wiem, to wczoraj go nie skończyli, więc jak już będzie gotowy, to na pewno pokażę tu zdjęcie :)
Popołudniu poszłyśmy nad zalew na festyn. Organizowany był przez moją szkołę, więc oczywiście musiałam  pomagać przy sprawach organizacyjnych. Ale kiedy stwierdzili, że razem z Kamilą mamy cały festyn spędzić w namiocie, przy sprzedawaniu lampionów, uciekłyśmy :D Był koncert Foxy Lady, który jakoś super ciekawy nie był. No ale może kiedyś się rozwiną. Najlepiej jeździć na rowerku wodnym w 7 osób, chociaż jest przeznaczony dla 4. Lubię nasze pomysły, bardzo.


taki jest projekt, tylko tło jest różowe a nie niebieskie.

przed. ściana duża, więc i roboty sporo. 

edit. mam i zdjęcie gotowego projektu. prezentuje się świetnie, prawda? :)

Chyba zagram w Simsy, narobili mi ochoty na fejsie :D 

6/22/2012

I'm beautiful in my way.

Hej...
Hmm, ten dzień jest bardzo dziwny. W sumie mogłabym spisać go na straty, mam wszystkiego dość, staram się żeby wszystko było jak najlepiej, ale oczywiście wszyscy mają do mnie pretensje, wtrącają się w rzeczy, o których powinnam decydować tylko ja. Nie wiem, czemu niektórym tak bardzo przeszkadzam, zwłaszcza te rzeczy, na które nie mam wpływu. Mam ochotę schować się i nigdy nie wychodzić. Dużo znosiłam, zbywając wszystko uśmiechem, ale moja samoocena bardzo podupadła. Chociaż jeden dzień, żebym nie słyszała nic obraźliwego na mój temat, byłoby miło. Ostatni tydzień, wytrzymam.
Mimo to było kilka miłych chwil. Kiedy do mnie przyszliście, kiedy przyszedł list od Marii, kiedy dowiedziałam się, że moja siostra z koleżankami zdobyły 6 miejsce na mistrzostwach Polski, kiedy zobaczyłam wyniki egzaminów.
Weekend wydaje się dobry. I oby taki był. 

  

6/21/2012

TAG

Hej 
Cieszę się, że to już ostatni tydzień w tej szkole. Wszyscy się denerwują na wszystkich, wychowawczyni zwłaszcza. Ale się nie dziwie, jesteśmy jej pierwszą klasą, to chce żeby wszystko było dobrze. Niech się pani nie martwi, zakończenie będzie efektowne i elitarne, tak jak na naszą klasę przystało ;D
W sumie trochę się nudzę, powinnam posprzątać w pokoju, ale nie chce mi się. Większość dnia spędzam w pokoju, bardzo kreatywnie. Nie mam o czym napisać, dlatego dzisiaj odpowiem na tag. Otagowała mnie Eustazja, dziękuję :)

Zasady
1.Każda otagowana osoba odpowiada na 10 pytań na jakie ja odpowiedziałam.
2.Odpowiadamy dość szczerze.
3.Pytania nie mogą być obrażające i zbyt prywatne.
4.W każdym poście z tym tagiem musicie wyznaczyć 10 osób jakie otagujesz. 


1.Twój nałóg/dziwactwo ... 
-Moim nałogiem jest blog, to jedyne uzależnienie ^^2.Co zainspirowało/zainteresowało cię do założenia bloga?
-Monotonia, bo w sumie przed założeniem bloga jakoś za bardzo się nie interesowałam tym światem :D Czytałam tylko bloga Honey, i ona też po części mnie zainspirowała.
3.Jak określasz swój styl?

-Nie mam stylu.
4.Twoi znajomi (w szkole) wiedzą, że piszesz bloga.

-Z całej szkoły to raczej nie, ale z klasy tak ;)
5.Coś czego się boisz.

-Wielkich pająków i owadów i żab.
6.Ulubione słodycze?

-Czekolada, i jeśli ciasta się liczą to sernik (są na równi) ;D
7.Znienawidzone słodycze?

-Żelki, bo od większości bolą mnie zęby :(
8.Czego nie nienawidzisz w ludziach?

-Głupoty, dwulicowości, fałszywości.
9.Rodzaj muzyki jaki preferujesz?

-Żaden, słucham wszystkiego.
10.Ulubiony artysta/artyści? 

-Withney Houston, Kelly Clarkson, i w sumie lubię ludzi z "Glee", ale troszkę mniej ;D

Pytania.
1.Twój nałóg/dziwactwo ...
2.Co zainspirowało/zainteresowało cię do założenia bloga?
3.Jak określasz swój styl?
4.Twoi znajomi (w szkole) wiedzą, że piszesz bloga.
5.Coś czego się boisz.
6.Ulubione słodycze?
7.Znienawidzone słodycze?
8.Czego nie nienawidzisz w ludziach?
9.Rodzaj muzyki jaki preferujesz?
10.Ulubiony artysta/artyści?


Taguję: (nie będzie dziesięciu, bo nie lubię tagować) 
1. Andzię 
2. Jessicę 
3. Kamilę 
4. Dziidkę 
5. Martę

i wszystkich którzy mają ochotę :)

Chyba pójdę  coś zjeść. Ostatnio zauważyłam, że coraz częściej po napisaniu posta kieruję się do kuchni. Taka to ciężka praca pochłaniająca tyle energii, że muszę się posilić :D

 ma już chyba rok, ale raczej go tu nie było. trochę to zboże przeszkadza, ale najgorzej nie jest ^^

6/20/2012

.

Hello 
Zdecydowanie mam dosyć tego poloneza, tego że nam nic nie wychodzi, tego że nie mamy wzmacniacza i że nic nie słychać, tego, że jest zdecydowanie za gorąco na hali, tego, że niektórzy mają to głęboko i wcale ich nie interesuje, że wszystko psują i że nie mamy już czasu. Niech nam w końcu uda się to zatańczyć porządnie, chociaż jeden raz, proszę.
Upał jest dobijający. Nie mam nawet ochoty wychodzić z domu, tu jest tak przyjemnie. Mówiąc szczerze, mam nadzieję że na weekend troszeczkę się ochłodzi, bo większość dnia mam zaplanowane. Najpierw Kudowa, potem nad zalew. Przy okazji powiem, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Nic więcej, żeby nie zapeszać :D 
Chyba pójdę sobie zrobić naleśniki i coś oglądnę. Wiem że przynudzam, więc zakończę moje wypociny w tym momencie. Do napisania ;*



6/19/2012

"Mroczne cienie"

Cześć :3
Nie ma to jak już na pierwszej lekcji mieć ochotę zabić nauczycielkę. To nic, że zrobiłam wszystko co kazała, nie mogła mi dać tej piątki -.- Po części się cieszę, że po wakacjach czeka na mnie nowa szkoła, a co najważniejsze nauczycieli. Reszta lekcji minęła w miarę spokojnie, mam nadzieję że jutro też tak będzie.
Popołudniu byłam strasznie śpiąca. Dlatego po obiedzie chwilę spałam, ale nie wiele mi to pomogło. Czekam na sobotę, żeby odespać! :D 
Potem obejrzałam film pt. "Mroczne cienie".  Nie powiem, trochę miałam kłopotu żeby znaleźć go online. Na szczęście w końcu się udało. Zdecydowałam się na niego głównie ze względu na grającą w nim Helenę. Ale troszkę się zawiodłam. Nie wiem czy to sprawka słabej jakości, czy za mocnej charakteryzacji, czy sama nie wiem czego, ale w jej grze i mimice brakowało mi czegoś, za co tak bardzo ją polubiłam. Co do samej produkcji, nie jest ona najlepszym dziełem Burtona. Bo w moim odczuciu to ani horror, ani komedia. Chociaż niektóre momenty były całkiem śmieszne, to strasznych nie było w ogóle (w moim odczuciu, a boję się nawet najmniej strasznych filmów). Plusem jest to, że w sumie prawie do końca nie wiedziałam co się zdarzy. Sam koniec był do przewidzenia, ale to akurat nic dziwnego, bo miłość zawsze zwycięża. Spodobała mi się też aktorka odgrywająca rolę Caroline, poradziła sobie z zadaniem całkiem nieźle. Gdyby nie to, że gra w nim Helena, najprawdopodobniej w ogóle nie zwróciłabym na niego uwagi. 




A Wy oglądałyście? Co o nim sądzicie? :)

6/18/2012

Na Szczelińcu

Witam ;)
Pogoda jest dalej zaskakująco ładna, chociaż mogłoby być ciut chłodniej, bo siedzenie w szkole w taki upał jest nie do zniesienia. Na szczęście dzisiaj udało nam się wyrwać na krótką wycieczkę. Miała się odbyć już w tamtym tygodniu, ale deszcz zmienił plany. Dlatego to dzisiaj pojechaliśmy na Szczeliniec Wielki, należący do Parku Narodowego Gór Stołowych. Jest tam naprawdę ładnie, skały przypominają różne przedmioty czy zwierzęta. To jedna z najciekawszych atrakcji przyrodniczych na naszym rejonie. Widok ze szczytu zapiera dech w piersiach. Terenami parku zainteresowali się filmowcy, i możemy je podziwiać w jednej części "Opowieści z Narnii". Oczywiście, ja to ja, i zapomniałam zabrać kartę do aparatu, więc ratowałam się telefonem. 





Byliście tu kiedyś?  Jeśli nie, to zapraszam :)

6/17/2012

Hej ;)
Szkoda, że wczorajszy mecz przegraliśmy, ale trudno. Koniec świata to nie jest, zresztą ja jestem zadowolona, bo podczas EURO pokazali, że potrafią grać. I jak nic zjednoczyli Polaków :)
Dzisiaj większość dnia przespałam, nie wiem co się ze mną dzieje. Nie pomogły kawy, ani świadomość, że czeka na mnie zadanie z polskiego. Aktualnie leży rozpoczęte i nie chce się skończyć. Jeszcze mam nadzieję, że jutro te lekcje nas ominą. ^^
Dzisiaj moja kochana Weronika ma urodziny. Jeszcze raz, sto lat ;* Dostała ode mnie  naszyjnik i album z życzeniami. Każde życzenie opatrzone było zdjęciem, z wklejoną jej twarzą. Uważam, że tu całkiem fajny pomysł, zresztą takie ręcznie robione prezenty sprawiają najwięcej radości, bo są niepowtarzalne i robione z serca. Chyba się nie obrazi, jak tutaj pokażę ze dwie strony ;D

 życzenie pałacu księżniczki
 a tutaj życzenie kariery modelki, aktorki i piosenkarki :D
  
Love you ;*

6/16/2012

Polska gola!

Cześć! 
Jak na sobotę, dzień zaczęłam wcześnie. Już po siódmej byłam na nogach. Musiałam się stawić na basenie, jako pomoc przy zawodach. Miałam się zajmować dziećmi, mówić kiedy i jak mają płynąć. No ale nie wyszło, bo nikt nie potrafił mi powiedzieć, które to dzieci. Więc przesiedziałam ten cały czas z Magdą, która jest ratownikiem. Potem kończyłam mój projekt, efekt jest całkiem niezły. 
Za dwie godziny mamy mecz, ten najważniejszy. Ja spędzę go z przyjaciółmi w barze. Kamilko, będzie fun. Fajnie byłoby, gdyby była grupa, która towarzyszyła nam ostatnim razem. Będziemy śpiewać, krzyczeć, zagrzewać naszych do  boju. Trzymajmy kciuki, musimy przecież wyjść z grupy ;) Bawcie się dobrze!



6/15/2012

It's friday!

Hejka :>
No i mamy weekend! Od razu mam więcej energii i chęci. Pogoda się poprawiła, do wakacji zostały już tylko dwa tygodnie, żyć nie umierać. Do tego najbliższe weekendy są już zaplanowane, trochę będzie się działo, ale to zobaczycie. Zaraz muszę się zabrać za mój tajny projekt, bo nie zdążę :( 
Ogólnie to w szkole całkiem ok. Lubię sobie śpiewać na angielskim, a co! Fajnie jest też bawić się w jakieś dziwne zabawy na podwórku, niech ludzie myślą, że jesteśmy upośledzeni. Na bieżąco ustalamy program na zakończenie roku, musimy jeszcze nad nim popracować, bo nic w sumie nie mamy. Ale ogarniemy, tak samo jak komers :D
To ja zabieram się za robotę, do tego jutro trzeba wstać o 7... Dam radę. Bawcie się ;*


6/14/2012

New shoes

Hello
Dzisiaj już powiedzmy że jest lepiej. Religia poprawiona, bardzo ładna średnia się szykuje. Tak w sumie to mamy już wolne, bo raczej żaden nauczyciel nie będzie nas już odpytywał ^^ Szkoda tylko, że przez dwa tygodnie musimy siedzieć w szkole, bo i tak się nudzimy...
Nastrój zdecydowanie poprawił mi wyjazd do Kłodzka. W końcu kupiłam wszystko co musiałam, oprócz jednej rzeczy, ale z tym sobie poradzę. Mimo wszystko, teraz mogę już działać w 100%. Oprócz tego kupiłam sobie nowe buty. Były przecenione z 40 zł na 25. Szkoda byłoby nie wziąć. Miałam ogromny problem z wyborem koloru. Moja siostra nie widziała żadnej różnicy, no ale dla mnie była ogromna. Jako maniaczka butów, najchętniej wzięłabym wszystkie, ale budżet był ograniczony. Te na pewno mi się przydadzą, bo są odpowiednie na co dzień, a do tego najprawdopodobniej będą rezerwowe na komersie, gdy nogi zaczną odpadać w szpilkach. Lepiej zaopatrzyć się w płaskie obuwie, bo ja osobiście nie wyobrażam sobie tańczyć bez butów :D



Oprócz tego, małe ogłoszenia. Happyholic znów zachęca nas do szerzenia szczęścia - zobacz jak się przyłączyć! Blog happyholic.pl.
Biorę również udział w rozdaniu u Cameya. Mi się nagrody bardzo podobają, dlatego Was również do tego zachęcam :)



Lecę, bo chcę jeszcze poczytać książkę, a zadanie z angielskiego czeka :/

6/13/2012

:)

 Cześć. 
Dzisiaj sobie trochę ponarzekam, no ale trudno. Głowa mnie strasznie boli, zapewne wpływ miała na to bardzo deszczowa pogoda. Mogłoby się w końcu rozpogodzić. Mimo wszystko czasami lubię poskakać przez kałuże w moim różowym płaszczyku :) Kompletnie nie mam weny. Długo zbierałam się, żeby napisać cokolwiek. Potrzebuję jakiegoś seansu z serialami i pizzą. Katarzyno, szykuj się na to, gdy tylko pojawi się nowy odcinek PLL. Na szczęście w szkole jest coraz luźniej, została mi już chyba tylko religia. Powinnam ją w końcu ogarnąć, ale nie chce mi się. Leniwe ze mnie dziecię. Optymistycznym aspektem jest też to, że jutro jedziemy do galerii. Zapewne nie będą to gigantyczne zakupy, ale mam nadzieję, że coś mi się uda upolować. ^^
Na koniec mojego jęczenia piosenka, której słucham raz, i jeszczejeszczejeszczejeszczejeszczejeszcze raz ;D

6/11/2012

DIY

Hej, hej!
Ten dzień był w sumie bardzo leniwy. Na szczęście jutro będzie zdecydowanie lepiej! W dwa dni skończyłam lekturę, jestem w szoku. Dobrze, że niektóre oceny są już w sumie wystawione, i mamy wolne. Niestety, jeszcze nad kilkoma przedmiotami muszę popracować, a w sobotę trzeba wstać o siódmej :( No, na pewno dam radę i tam nie zasnę :D
Teraz siedzę nad polskim, teoretycznie. Znalazłam naprawdę fajny pomysł na DIY, i oczywiście się za niego zabrałam. Mam nadzieję, że wyjdzie dokładnie tak, jak zaplanowałam. Mam niezły ubaw, bo przy okazji przeglądam zdjęcia. Niektóre są naprawdę rozbrajające :D 
Może żeby post nie był taki pusty, to kilka inspiracji DIY? ;)




Zdjęcia pochodzą z psimadethis.comjedna z moich ulubionych stron z inspiracjami ^^

6/10/2012

Festyn

Dzień dobry ^^
Matko, ale jestem zmęczona. Chyba zaraz zasnę! A jeszcze tyle rzeczy do zrobienia...
Wczoraj po południu Kamila wyciągnęła mnie na festyn. Zupełnie o nim zapomniałam, ale wcześniej sądziłam że i tak na niego nie pójdę. Dobrze, że jednak się wybrałyśmy. Na początku w sumie się nudziłyśmy, ale potem nasza matematyczka zwerbowała nas do pomocy przy zawodach. Miałam całkiem fajne stanowisko, i nie byłam jakimś sędzią, co bardzo przestrzega zasad. Potem trochę obeszliśmy Lewin, a na koniec poszliśmy nad zalew oglądać mecz. W sumie nie byłam za żadną z drużyn, ale Portugalia nie wykorzystała wielu szans. I więcej nie wracam z Pimpasem, on mnie straszy :<
Zaraz obiad, i chyba obejrzę jakiś film, bo lista "do obejrzenia" rozrasta się w zatrważającym tempie :P



A u Was organizowane są jakieś festyny? :) 

6/09/2012

"Zbuntowana księżniczka"

Dzień dobry :)
Wczoraj wieczorem Czesi ponieśli sromotną porażkę. Aż się boję naszego meczu z Rosjanami. Trzeba będzie porządnie kibicować ^^
Chyba czuję zbliżające się wakacje, bo mam milion pomysłów na minutę. Większość z nich zrealizuję podczas tych dwóch miesięcy wolnego. Tylko żeby o niczym nie zapomnieć! Dzisiaj miałam trochę pracy, na szczęście z większością się już uwinęłam. Jeszcze tylko skończyć prezentację na biologię i koniec. Przypadł mi temat o ochronie środowiska. Zawsze jak się o czymś takim naczytam to zaraz mam ochotę zmieniać świat. Drobne kroczki są najważniejsze. :)
A właśnie skończyłam oglądać film pt. "Zbuntowana księżniczka". Filmy tego typu najbardziej lubię oglądać w wolne popołudnia. Dobrze jest takie rzeczy oglądać, bo możemy zobaczyć, jak postępować, gdy mamy podobne problemy. Wredna znajoma, pokłócona z koleżankami, chłopak obrażony? Na wszystko jest lek! Ciekawie pokazane jest życie typowej angielskiej szkoły z internatem.  I chociaż nie jest tak zabawny jak "Angus, stringi i przytulanki", to i tak serdecznie polecam :)


6/08/2012

Euro 2012

Hej! 
Czyli dzisiaj zaczęliśmy Mistrzostwa Europy w piłce nożnej. Ja oglądałąm go w barze, razem z tatą. Zdecydowanie fajniej jest oglądać z innymi ludźmi, jest inna atmosfera, więcej się dzieje. Idzie ktoś na następny mecz nad zalew? ^^
Szkoda, że był remis, ja obstawiałam 2:1 dla Polski. Pierwsz połowa była świetna. Po przerwie rozpętała się burza, któa nie była dobrym znakiem. Najpierw strzelili gola, potem ściągnęli Szczęsnego, a to czy był faul czy nie to kwestia dyskusyjna. Mimo to poradzili sobie bardzo dobrze, jestem dumna z naszych Orzełków. Mam nadzieję, że następne mecze pójdą lepiej. A teraz Rosja-Czechy. Ja jestem za Czechami, w końcu to moi bliscy sąsiedzi. Wszystkim życze dobrej zabawy podczas meczy, ja lecę oglądać.