Dzień dobry ^^
Matko, ale jestem zmęczona. Chyba zaraz zasnę! A jeszcze tyle rzeczy do zrobienia...
Wczoraj po południu Kamila wyciągnęła mnie na festyn. Zupełnie o nim zapomniałam, ale wcześniej sądziłam że i tak na niego nie pójdę. Dobrze, że jednak się wybrałyśmy. Na początku w sumie się nudziłyśmy, ale potem nasza matematyczka zwerbowała nas do pomocy przy zawodach. Miałam całkiem fajne stanowisko, i nie byłam jakimś sędzią, co bardzo przestrzega zasad. Potem trochę obeszliśmy Lewin, a na koniec poszliśmy nad zalew oglądać mecz. W sumie nie byłam za żadną z drużyn, ale Portugalia nie wykorzystała wielu szans. I więcej nie wracam z Pimpasem, on mnie straszy :<
Zaraz obiad, i chyba obejrzę jakiś film, bo lista "do obejrzenia" rozrasta się w zatrważającym tempie :P
A u Was organizowane są jakieś festyny? :)
U mnie na Dzien Dziecka byl, ale nie poszlam :D kiedys czesto odwiedzalam tego typu festyny :) Pozdrawiam i zapraszam do mnie na nowy wpis ;)
OdpowiedzUsuńu nas niedługo powinien być piknik rodzinny ^^
OdpowiedzUsuńfajnie masz, u mnie właśnie bardzo rzadko organizowane są jakiekolwiek festyny. -.-
OdpowiedzUsuńU mnie festyny są często :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post ;)
Słodziutki masz szablon.
OdpowiedzUsuńW moim mieście organizowane jest święto pod koniec czerwca. Masa straganów, jakieś pochody, różne koncerciki...
Lubię festyny, u nas są raczej sporadycznie :)
OdpowiedzUsuńu mnie takie imprezy są bardzo rzadko :)
OdpowiedzUsuńU mmnie w szkole był ostatnio rycerski. Pozdrawiam i zapraszam na nowy post.;)
OdpowiedzUsuńfajne buty ;)
OdpowiedzUsuń+ obserwuje :)
fajnie na sportowo :) czasem fajnie wziąć w czymś takim udział :)
OdpowiedzUsuńja mam taki szkolny festyn rodzinny,ale nawet w tym roku chyba nie będzie ;)
OdpowiedzUsuńZauważyłam że ostatnio jest dużo podobnych festynów ^^
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie ;*
koffamy.blogspot.com
U mnie niedawno był festy z okazji dnia dziecka. Ale jakoś nie przepadam za tego typu 'imprezami' ;))
OdpowiedzUsuń