Dzisejszy dzień minął naprawdę fajnie, chociaż nie wszystko wyszło. Moją szkołę odwiedziła wolontariuszka z Węgier, Karolina. Miała być też dziewczyna z Hiszpanii, ale się rozchorowała. Na początku pokazywała nam prezentację o swoim kraju, film z ich wynalazkami oraz uczyła nas tradycyjnego tańca. W jej wydaniu wyglądało to zdecydowanie lepiej niż w naszym :D Potem wybraliśmy się do Parku Narodowego na prezentację filmu o nim i ognisko. Było całkiem miło, zjedliśmy sobie kiełbaski. Był tam nawet kot, którego ktoś mi co chwilę straszył :|
A zaraz lecę się szykować na dalszą część pozytywnego piątku :3
proszę bardzo, macie posta ze sobą żeby było ciekawie. :d
mmmm ognicho ! też cem :(((
OdpowiedzUsuńkurcze, szkoda, że u mnie w szkole nie ma takich akcji :(
OdpowiedzUsuńteż bym chciała żeby odwiedziła nas taka wolontariuszka :)
OdpowiedzUsuńkiłbasa ! *.*
fajne zdjęcia :)
Kiełbaski wyglądają smakowicie ;) pojadłoby się :) Buziaki, zapraszam w wolnej chwili :)
OdpowiedzUsuńfajna akcja. swoja drogą taką kiełbaskę prosto z ogniska to bym sobie zjadła <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie dni w szkole! :)
OdpowiedzUsuńoo musiało być super:D
OdpowiedzUsuńjakie żabki <3
OdpowiedzUsuń