Czeeść ^^
Aktualnie siedzę nad wosem. Powiem tylko tyle - internet to najlepsza pomoc naukowa! :D Już po części jestem spakowana, zapas kiśli jest, żeby tylko z jeszcze jedną rzeczą się udało! Wtedy to już będzie zabawa na 102 :D
Parę dni temu na blogu Marty zobaczyłam posta o "Sali samobójców". Tak długo już się zabierałam za ten film, ale ciągle przesuwałam go w czasie. W końcu się za niego zabrałam, i jestem troszeczkę rozczarowana, ale tylko troszeczkę. Sądzę, że na moją opinię ma wpływ też jego reklama, która mówiła, że to najlepszy film roku, przełom w Polskich produkcjach itp. Dla mnie nie było to coś super, bo znam wiele lepszych filmów, ale ogólnie nie było aż tak źle. Bardzo fajny temat, za co daję dużego plusa. Widać, jak łatwo czasami zniszczyć komuś życie. Bardzo fajnie dobrani aktorzy się sprawdzili. Sama nie wiem dlaczego nie przypadł mi w 100%, być może męczył mnie ten wirtualny świat? Mimo to, polecam wszystkim.
Może kiedyś jednak na razie mnie nie ciągnie. ;)
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze, że mnie też nie. Tyle się mówiło o tym filmie, ale mimo wszystko jakoś nie mam ochoty na niego :)
UsuńObejrzałam, lubie ale też nie jestem zachwycona na 100% :)
OdpowiedzUsuńA ja w sumie jeszcze go nie oglądałam :]
OdpowiedzUsuńŚwietny BLOG ^_^
Zapraszam do siebie *_*
www.everyday-smart.blogspot.com
+ Liczę na nowych obserwatorów ;3
Dziwny, ale fajny film :))
OdpowiedzUsuńJak miło, że kogoś zainspirowałam... ;)
warty obejrzenia. Porusza ważne sprawy, ale jak na mój gust jest zbyt przerysowany...
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten film, jest naprawdę warty obejrzenia.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie ;>
koffamy.blogspot.com
oj zgadzam się z tym internetem:D
OdpowiedzUsuńSalę samobójców widziałąm, ale jakoś nie zrobiła na mnie wrażenia:P
Kocham ten film ! Polecam każdemu z osobna !
OdpowiedzUsuń