6/23/2013

"Przeminęło z wiatrem"

Dzień dobry ^^
Na pewno czasami tak macie, że po przeczytaniu książki dalej tkwicie w jej świecie, i ciężko powrócić do rzeczywistości, nie mówiąc już o zabraniu się do innej pozycji. W sumie to już dawno nie przeczytałam takiej - pewnie dlatego, że za mało czytam, ale uwierzcie- chcę to zmienić :3
W końcu zabrałam się za "Przeminęło z wiatrem" - i to właśnie w niej utknęłam. Mam ją w domu praktycznie od zawsze,  i ciągle zastanawiam się, dlaczego nie sięgnęłam po nią wcześniej. Pewnie wydawało mi się, że to kolejna nudna lektura, która niczym mnie nie zaciekawi. I nie powiem, przez pierwsze kilka stron żałowałam że się zabrałam za nią, ale jak sobie postanowiłam, tak czytałam dalej. Akcja rozkręciła się szybko, i totalnie mnie wkręciła. Nieraz zaglądałam do starych zeszytów, aby uporządkować fakty. Teraz zabieram się za adaptację filmową, jestem ciekawa, czy można ją chociaż porównać do książki. Piękna powieść, którą mogę polecić każdej dziewczynie! :)
Książka Margaret Mitchel z 1936r. opowiada historię Scarlett, córki plantatora, której lata młodości przypadają na lata wojny secesyjnej. Młoda dziewczyna, która przeżywa rozterki pierwszej miłości, musi poradzić sobie z ciężkimi czasami wojny i ciągłym zagrożeniem ze strony Jankesów. Scarlett jest jednak silna, i nie patrzy wstecz na bajkowe czasy, tylko stara się powrócić do dawnej pozycji i majątku. Jak się okazuje, nie jest łatwo żyć w powojennym świecie, zwłaszcza takiej kobiecie, która dawny świat zostawiła za sobą.


14 komentarzy:

  1. Podobną sytuację miałam z ,,Wichrowymi wzgórzami". Początek był dla mnie strasznie nudny, ale kiedy wkręciłam się w trudny wątek miłosny Cathy i Heathcliff'a to... bajka ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. oglądałam tylko 1 część filmu ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. dzięki za polecenie, bo zbliżają się wakacje a bardzo lubię czytać więc jak nie będę miała co czytać to już wiem za co się zabiorę ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. 'Przeminęło z wiatrem' nie czytałam :) Ale ostatnio wstrząsnęła mną książka (blog) o walce z rakiem 'Chustka'...

    OdpowiedzUsuń
  5. miałam kiedyś podobne odczucia,
    latem nadrobię książkowe zaległości, bo na przykład tej książki jeszcze nie miałam okazji przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zaciekawiłaś mnie, więc przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. nie słyszałam o niej wczesniej ;( a szkoda

    OdpowiedzUsuń
  8. Tego typu książki też mam w domu ale wgl mnie do nich nie ciągnie. Ostatnio czytałam Grey'a to mnie wciągnęła tak jak Ty to opisujesz :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Też tak mam, że przez jakiś czas żyję daną historią ;)


    Zapraszam na Ciasteczkowe potworki :)

    OdpowiedzUsuń
  10. uwielbiam <3 też długo myślałam że to nudna, denna lektura. Okazała się jedną z cudowniejszych książek jakie miałąm okazję przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zamierzam przeczytać tą książkę, jak znajdę odrobinę czasu :)

    Obserwujemy? :)

    milky0.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Ojj tak mam zwłaszcza kiedy czytałam Trylogię Greya :D

    OdpowiedzUsuń
  13. też tak mam!
    zapraszam http://druuuuuuugs.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja niestety nie mam już czasu na czytanie NORMALNYCH książek :( Ostatnio przeczytane przeze mnie książki to podręcznik z prawa administracyjnego i karnego :D


    E. :*

    OdpowiedzUsuń

Spam i obraźliwe, niekulturalnie napisane komentarze nie będą tolerowane. elo.