Nie będzie tytułu. Bo to bedzie tak w sumie o niczym. Wczoraj była dyskoteka w liceum. Haha, nie wiem jak to możliwe, ale ja chcę jeszcze! Dlaczego zawsze tak jest, że najlepiej jest na koniec? Jak zostało już mało osób zaczęło sie karaoke. I kiedy gotowi byliśmy przetańczyć jeszcze całą noc, przyszła pani i powiedziała, że trzeba kończyć i sprzątać. Ale było świetnie :D
Dzisiaj rano obudziłam się z wielką niechęcią do życia. Pół klasy było nieprzytomne i myślało, że dzisiaj piątek. Ja oczywiście też :) No ale dałam radę. Zaraz lecę na roraty a później muszę się pouczyć geografii :(
Dodam jeszcze parę inspiracji:
Nie mam na nic ochoty. Aaa! Mam dość tej pogody i takiego humoru.
bardzo mi się te inspiracje podobają :))
OdpowiedzUsuńTeż myślałam że dziś piątek.!:)
OdpowiedzUsuńZawsze tak jest, że najlepsze jest na końcu niestety :P Ale ciesze się, z eci się podobało :*
OdpowiedzUsuńcudowne inspiracje! i zawsze jest tak, że na koniec jest najlepiej ^^
OdpowiedzUsuńmasz racje pogoda jest fatalna, ale wrzciłaś świetne zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńNa moim blogu rozdanie z Heavy Cross, do wygrania 4 różne pierścionki! Zapraszam :)
a ja właśnie odwrotnie ;(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam;)