Sierpień powoli się kończy. Zapewne na wielu blogach pojawią się jakieś podsumowania tego miesiąca, denka, zakupy i co tam ktoś jeszcze zapragnie. Ja też chciałabym napisać o nowościach, które w tym miesiącu wpadły do mojej szafy i kosmetyczki. Trochę tego jest, ale pocieszam się myślą, że zdecydowaną większość miałam na swojej zakupowej liście ^^
Tak prezentuje się praktycznie cała gromadka. Brakuje tutaj tylko lusterka - w końcu mogę sobie wygodnie siedzieć podczas wykonywania makijażu, jea. Wciąż nie wiem, jak sobie bez niego radziłam. Swoje kupiłam w sklepie po 5 zł, ale podobne widziałam w Rossmannie, i to tam na początku miałam kupić swoje. A, no i brakuje bielizny, ale tu nie ma co pokazywać :D
Zacznijmy od kosmetyków pielęgnacyjnych. Wykorzystałam gazetkę z Biedronki i promocje w Rossmannie (akurat były na wszystko to, co chciałam ^^). Peeling ma ładny zapach, kosztował ok. 3,50 zł. Całkiem ładnie ściera, lubię te peelingi, a teraz wypróbowałam po prostu nową wersję zapachową. Płyn micelarny (ok. 4,50), zachwalany na blogach, mi też przypasował. Suchy szampon (5,99 w promocji) kupiłam dzisiaj, więc nic nie powiem, bo nawet nie testowałam. Pianka o zapachu brzoskwini (3,49 w promocji) to jeden z moich ulubionych produktów. Szampon to kolejny zakup z Biedronki, raczej średni, wzięłam bo potrzebowałam na gwałt. Kosztował ok. 7-8 zł. Żel z Isany, na promocji za 3 zł, ładnie pachnie, ogólnie całkiem przyjemny.
Dalsza część kosmetyków. Jedwab z Biosilka, kosztował 3,39 zł w Biedronce. Kupiony dzisiaj, będę testować. Krem za 2,50 z Biedronki, potrzebowałam czegoś na szybko. Ładnie nawilża, ale jego zapach kojarzy mi się ze środkami czystości :D Podkład z Sensique (7,99 zł) to mój pierwszy produkt tej firmy, ale raczej nie ostatni, bo ten sprawdza się dobrze. Złota kredka z Catrice to też pierwszy produkt. Kupiona na wyprzedaży za 4 zł, na początku słabo się utrzymywała na powiece, ale teraz nauczyłam się z nią współpracować. Tusz z Wibo (ok. 9 zł) i puder Synergen (6,99 zł na promocji) to stali bywalcy mojej kosmetyczki.
Cekinową sukienkę kupiłam z wyprzedaży w Orsay. Kosztowała 30 zł, a ja pomyślałam, że w sumie mam tylko jedną sukienkę na jakieś imprezy. Więc kupiłam tą, ale muszę ją jeszcze zwęzić, bo jest za duża. Pozostałe rzeczy pochodzą z sh. Różowy sweterek bardzo fajnie leży i będzie idealny na chłodniejsze dni. W sweterku w paski najbardziej spodobał mi się ten ptak, jest uroczy. A spodnie od piżamy kupiłam przez to, że mają nadruk z Hello Kitty :D
A teraz moja największa perełka! Kupiona dzisiaj, w tym samym sh, za ok. 15 zł. Jest z New Look, cieplutka, ładniutka i nie zniszczona. Idealna na nadchodzącą jesień ♥
Tak prezentują się moje zakupy. Znacie któreś z tych kosmetyków? Podobają Wam się ubrania? :)
ooo ale śliczny płaszczyk dorwałaś ;D
OdpowiedzUsuńzazdroszczę, ja rzadko kiedy znajdę coś fajnego ;d
Buty-obłędne <3
OdpowiedzUsuńAle dużo rzeczy! :D
OdpowiedzUsuńPłaszczyk zabieram, resztę też! ;)
OdpowiedzUsuńta sukienka za 30zl ommmmm <3
OdpowiedzUsuńWidać, że udane zakupy :)
OdpowiedzUsuńbuty są przepiekne!
OdpowiedzUsuńświetne :)
OdpowiedzUsuńA mnie się podoba ostatnia koszulka <3
OdpowiedzUsuńPłaszczyk rewelacja
OdpowiedzUsuńmam identyczne szpilki :)
OdpowiedzUsuńJedwab z Biosilka jest cudowny <3
OdpowiedzUsuńSpore zakupy zrobiłaś :DD
OdpowiedzUsuńPidżamowe gatki rządzą! Buty piękne, ale nie będę chodzić, bo już w wieku 14 lat mam 174 cm wzrostu. I tak bym się poprzewracała. Ja w to lato miałam parcie na sukienki i bokserki. Żelu z Isany nie lubię. Mam taki o zapachu jogurtu i owoców. Strasznie mało wydajny, choć śmiesznie tani. Fajne zakupki. pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńokiemgimnazjalistki.blogspot.com <---- zapraszam gorąco
Swietne rzeczy *-*
OdpowiedzUsuńButy świetne. :) Większość kosmetyków miałam i się sprawdziła. Ciekawa jestem tego szamponu Garfnier Fructis. ;)
OdpowiedzUsuńte buuuuuuuuty!
OdpowiedzUsuń