Cześć :)
Większą część ostatniej soboty wakacji spędziłam na górskim szlaku. Wypad ten pokrzyżował moje plany blogowe, ale może to nawet i lepiej. Teraz jest już za ciemno, żeby zrobić jakiekolwiek przyzwoite zdjęcia, więc wpadłam na pomysł, że może podsumuję już wakacje.
W sumie to były jedne z najlepszych w tym moim krótkim życiu. Nie obfitowały w dalekie podróże czy jakieś niesamowite wydarzenia. Po prostu, większość dni spędziłam bardzo fajnie, wesoły, z ludźmi których lubię. I to sprawi, że wspomnienia pozostaną już ze mną na zawsze. Nie mogę też zapomnieć, o ludziach których poznałam w ciągu ostatnich dwóch miesięcy, czy w jakiś sposób pogłębiłam z nimi znajomość. Każda mnie bardzo cieszy, i mam nadzieję, że zostanie w moim życiu na dłużej. Foresty, basen, opalanie, grill, wieczorne wyjścia, nawet jakaś kolonijna dyskoteka - to wszystko pozwoli mi jakoś przetrwać kolejne 10 miesięcy szkoły :)
Zaraz idę do łóżka, bo głowa mi pęknie...
PS. Wszystkiego najlepszego w Dniu Blogera :D
noo! te wakacje były nasze!
OdpowiedzUsuńhahahaahahhaha xD
air maxy i jordany <3. Zakochałam się w twoim blogu. Odwiedzam często <3 <3 <3
OdpowiedzUsuńNajlepszego :* No i bardzo się cieszę, że wakacje się udały :)
OdpowiedzUsuńwzajemnie :)
OdpowiedzUsuńJa mam jeszcze miesiąc wakacji, choć wolałabym iść do "normalnej" szkoły niż na studia :P
OdpowiedzUsuńSwietne podsumowanie wakacji :) moje wakacje rowniez nie obfitowaly w dalekie podrozy niestety :C ale tak samo jak ty spedzilam czas ze swietnymi ludzmi :)
OdpowiedzUsuńjak ja lubię tutaj wpadać i czytać Twoje wpisy hihi;>
OdpowiedzUsuńdooookładnie-"pozwoli przetrwać kolejne 10 miesięcy" ARGH:D
PS. aaa najlepszego, najlepszego haha:-)
Dziękuję, bardzo się cieszę :*
UsuńCIesze sie, ze wakacje ci sie udaly. Oby rok szkolny byl rowniez udany :) Pozdrawiam i zapraszam jeśli masz ochotę ;)
OdpowiedzUsuńCiekawie spędziłaś czas ;)
OdpowiedzUsuńTeraz oby do następnych :)
OdpowiedzUsuń