Hello :)
Wczoraj wieczorem była burza, i dzisiaj w końcu nastało ochłodzenie. Podobno nie na długo, bo popołudniu ma się rozpogadzać. Ale to dobrze, bo może nie spędzę całego dnia w domu :)
Dzisiaj chciałabym Wam pokazać moje zakupy z dwóch ostatnich miesięcy. Taki post miał pojawić się już pod koniec czerwca, ale jednak zrezygnowałam. Teraz uznałam, że warto połączyć go z lipcem. Sądziłam, że tych zakupów nie ma jakoś szczególnie dużo - kilka kosmetyków i ubrań. Jednak jak zaczęłam znosić to wszystko do zdjęcia, okazało się, że jest tego więcej. Trochę rzeczy było nieplanowanym zakupem, ale i tak mi się przydadzą. Pozostałe musiałam kupić, aby uzupełnić braki. Z zakupów jestem zadowolona, ale w najbliższym czasie muszę jeszcze co nieco dokupić ;>
Rameczki, bo szykuje mi się mała pokojowa zmiana. Teraz właśnie na tym zamierzam skupić się najbardziej. No i nagroda za wyniki w nauce - całe szczęście, że mogłam sama ją sobie wybrać.
Plecaczek do szkoły - niestety nie taki jak z VS, ale ja i tak za często plecaka do szkoły nie używam. To ma być takie wyjście awaryjne na te dni, kiedy nic mi się nie chce i plecak jest najwygodniejszą opcją. Torbę dostałam tego deszczowego dnia, gdy z Werką czekałyśmy kilka godzin na komers. Okulary czarne są połamane, ale zamierzam jakoś je skleić i zabrać na Foresta - jak coś się stanie, nie będzie szkoda. Drugie teoretycznie mojej siostry, ale ostatnio ja w nich ciągle chodzę.
Bluza z Victoria's Secret - wyczekiwany zakup, który okazał się niewypałem. Mimo wszystko, teraz się z nią troszkę pogodziłam i zabieram na ogniska itp. Czarna bluza to spontaniczny zakup w sh, bo nie miałam w co się ubrać na Foresta, a akurat było -50% na wszystko.
Strój za 10zł pokazywałam już w Instagramowym mixie. Okazja była, i nie żałuję zakupu. Koszulka kupiona w sh, bo było tak gorąco, że musiałam się przebrać. Sukienka kupiona ostatnio w House, bo moja siostra kupowała bluzkę, a na drugą rzecz było -50%. Szkoda byłoby nie skorzystać ;)
No i kosmetyki. Tutaj głównie uzupełnienie braków w pielęgnacji. Jest kilka nowości, ale postawiłam głównie na sprawdzone kosmetyki. Póki co wszystko sprawdza się dobrze. Lakier z blogerskiej kolekcji Wibo, strasznie go chciałam, ale ciągle coś mi przeszkadzało. Jednak jak dostałam stypendium nie wahałam się ani chwili. Lakier świecący w ciemności z Lovley kupiony pod wpływem impulsu. Najpierw był wielką porażką, bo nie świecił. Jednak po nałożeniu kilku warstw się to zmienia, i efekt jest na prawdę fajny. Lakier z Rimmela spontaniczny zakup, ale lubię tę serię i nie żałuję.
Na głównym zdjęciu są jeszcze moje Air Maxy, i osłonka na doniczkę. Z każdego zakupu jestem zadowolona, ale teraz będę się kurczowo trzymać listy - koniec z niezaplanowanymi zakupami :D
ciekawe lakiery:)
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy u mnie wczoraj też była burza i w końcu jest trochę chłodniej :)
OdpowiedzUsuńświetne nowosci <3 :))
OdpowiedzUsuńAir Max masz świetne :)
OdpowiedzUsuńLubię ten produkt 3w1 z Garniera, mam nadzieję, że będziesz z niego zadowolona. :)
maxy <3 :)
OdpowiedzUsuńIle ciekawych rzeczy! Szczególnie te ramki strasznie mi się podobają :) Ciekawa jestem czy będziesz zadowolona z lakieru z serii blogerskiej ;) Daj znać jak Ci się spisuje. Ja mam dwa kolorki, są w miarę ok, ale słyszałam, że ten właśnie który kupiłaś jest najgorszy jakościowo, a szkoda by było, bo jest bardzo ładny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Optymistyczna :)
Wg mnie lakier spisuje się całkiem dobrze, szybko schnie, przyzwoite krycie. Też się naczytałam wielu niepochlebnych opinii, ale na szczęście u mnie się nie sprawdziły :)
Usuńfajny plecak ;D
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zakupy :))
OdpowiedzUsuńAir maxy najlepsze <3
Pozdrawiam. ;*
PPL <3
OdpowiedzUsuńSwietne zakupy!! Sliczne rzeczy ;) air maxy;)
OdpowiedzUsuńZapraszam
Positivelittlethink.blogspot.com
Super rzeczy kupiłaś :)
OdpowiedzUsuńU mnie też była burza i gdy rano poczułam chłodne powietrze bardzo się ucieszyłam, bo szczerze mówiąc ostatnie upały dały mi się trochę we znaki. Sporo tych rzeczy, ramki mi się spodobały a to dlatego że od dłuższego czasu planuję takie kupić :)
OdpowiedzUsuńsię obkupiłaś trochę ;DD
OdpowiedzUsuńRamki są cudne ;) Ja też do szkoły latam z torbą i muszę się za jakąś rozejrzeć przed wrześniem ;)
OdpowiedzUsuń'Koszulka kupiona w sh, bo było tak gorąco, że musiałam się przebrać.' - zrobiłam ostatnio tak samo:)
OdpowiedzUsuńFajne zakupy, bardzo podobają mi się Air maxy.
Cudowny plecak. Chciałabym mieć taki, ale w tym roku ruszę chyba ze starym. Ale się obłowiłaś. Ramki zupełnie nie pasowałyby do mojego pokoju, ale tam mało co pasuje. Mam taki blogowy lakier, tyle że żółty. Pozdrawiam i zapraszam do mnie.
OdpowiedzUsuńBiała ramka jest bardzo pomysłowa :) "Takie tam małe zakupy" :D
OdpowiedzUsuńRami śliczne <3
OdpowiedzUsuńMaxxy- looofka :3
http://cuda-bezimiennej.blogspot.com/
też mam tą ramkę (tą po lewej stronie) :D
OdpowiedzUsuńno właśnie nie na długo ,tak słyszałam, a te burze napędziły mi stracha.. świetne ramki :)
OdpowiedzUsuńboże jak mnie tu dawno nie było ;O
Też mam tą rameczkę pudrową z empika! :)
OdpowiedzUsuńMmm, ile nowych rzeczy ;3 Ja teraz szykuję się na większe zakupy :)
OdpowiedzUsuńcudne ramki na zdjecia :)
OdpowiedzUsuń