Bonjour!
Mam małą chandrę, ale już powoli mi przechodzi. Smutno mi było, ale przez to małe wydarzenie wiem, na kogo z moich przyjaciół naprawdę mogę liczyć. Byłam w szoku, że pocieszają mnie moi nowi znajomi, a stare przyjaciółki nawet nie napiszą. No ale teraz już wiem, kto mi zawsze pomoże, a kto nie. Sytuacja była bardzo głupia, nawet nie chce mi się o niej rozpisywać :)
Z tego powodu zamknęłam się w pokoju i postanowiłam wrócić do starych pocieszaczy, tj. bajek i owocowej herbaty. No i się wciągnęłam :3. Zaczęłam od niezawodnego Scobbiego, bajki nr. 1 chyba na zawsze ;D. Dużo nas łączy :P. Potem były Atomówki, Laboratorium Dextera, Aparatka, Flinstonowie, i cała reszta starych znajomych. No i jest mi lepiej! Nie ma co słuchać dołującej muzyki, zamykać się w czterech ścianach, tylko jak najszybciej się z wszystkiego pozbierać, polecam to na wszystko :3
Scooby'ego lubilam :)
OdpowiedzUsuńuwielbiałam atomówki ;d
OdpowiedzUsuń