Witam Was wszystkich w ten deszczowy ( bynajmniej w Lewinie) dzień. Od samego rana słońce jest schowane za chmurami, więc postanowiliśmy pojechać na zakupy :) Ja oczywiście byłam bardzo szczęśliwa, jako że trwają już ostatnie wyprzedaże. Jakiś szczególnych planów nie miałam, oprócz jednego- muszę kupić pierścionek! Zakochałam się w nich, uważam, że są idealną ozdobą na każdą okazję. Mi podobają się wszystkie, duże i małe, kolorowe i te w metalowych odcieniach, proste i najbardziej zwariowane. Po obleceniu wszystkich sklepów zdecydowałam się na duży pierścionek w kształcie serca, z artystycznym rysunkiem kobiety w środku. Stylizowany na stare lata, i to mi się w nim podoba :)
Jak Wam się podoba?
House, 14.90 zł.
I jeszcze parę moich typów:
Również z Housa, chciałam go mieć, ale jednak zdecydowałam się na serce :3
Co Wy sądzicie o pierścionkach? Podobają Wam się i lubicie je nosić, czy raczej nie? :) Przyciągają uwagę do dłoni, więc to motywacja do dbania o dłonie i paznokcie ;3 Hah, współczuję człowiekowi, który dostałby z tak przyozdobionej pięści jak na ostatnim zdjęciu. Musiałoby boleć :D
Dostałam dzisiaj dwie kartki, z Chicago. Jedna jest z Marilyn Monroe, już ją kocham :)
Ja też Wam przesyłam serdeczne pozdrowienia i gorące buziaki, haha właśnie przestało padać! :D