Dzisiaj już powiedzmy że jest lepiej. Religia poprawiona, bardzo ładna średnia się szykuje. Tak w sumie to mamy już wolne, bo raczej żaden nauczyciel nie będzie nas już odpytywał ^^ Szkoda tylko, że przez dwa tygodnie musimy siedzieć w szkole, bo i tak się nudzimy...
Nastrój zdecydowanie poprawił mi wyjazd do Kłodzka. W końcu kupiłam wszystko co musiałam, oprócz jednej rzeczy, ale z tym sobie poradzę. Mimo wszystko, teraz mogę już działać w 100%. Oprócz tego kupiłam sobie nowe buty. Były przecenione z 40 zł na 25. Szkoda byłoby nie wziąć. Miałam ogromny problem z wyborem koloru. Moja siostra nie widziała żadnej różnicy, no ale dla mnie była ogromna. Jako maniaczka butów, najchętniej wzięłabym wszystkie, ale budżet był ograniczony. Te na pewno mi się przydadzą, bo są odpowiednie na co dzień, a do tego najprawdopodobniej będą rezerwowe na komersie, gdy nogi zaczną odpadać w szpilkach. Lepiej zaopatrzyć się w płaskie obuwie, bo ja osobiście nie wyobrażam sobie tańczyć bez butów :D
Oprócz tego, małe ogłoszenia. Happyholic znów zachęca nas do szerzenia szczęścia - zobacz jak się przyłączyć! Blog happyholic.pl.
Biorę również udział w rozdaniu u Cameya. Mi się nagrody bardzo podobają, dlatego Was również do tego zachęcam :)
Lecę, bo chcę jeszcze poczytać książkę, a zadanie z angielskiego czeka :/
ladne :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam baleriny, też muszę jakieś upolować, bo dwie pary moich są już w totalnej rozsypce. :(
OdpowiedzUsuńładne baleriny :)
OdpowiedzUsuńbaleriny genialne jeszcze za taka cene super;)
OdpowiedzUsuńe tam, ja całą studniówkę wytrzymałam w szpilkach :D tylko kilka razy pod stołem zdjęłam :D
OdpowiedzUsuńale śłiczny kolor mają ;)
Zapraszam do mnie na konkurs (fajnie by było jak byś wzięła udział ;p)
OdpowiedzUsuńkoffamy.blogspot.com
Ja ostatni kupiłam takie czerwone,podobne ale bez kokardek ;)
OdpowiedzUsuńCo czytasz?